środa, 4 lipca 2012

Krótki imagine z Larrym.


zanim zaczniesz czytać włącz to


Tak trudno jest powiedzieć do widzenia osobie, która znaczy dla Ciebie więcej niż Ty znaczysz dla siebie sam. 
wiem o tym doskonale, bo sam przeżywałem rozstanie z nim. tak, jestem gejem i nie wstydzę się tego. ale on tak. on się z tym nie pogodził. on nie chciał tego. on chciał być "normalny". mówił, że mnie kocha, ale jest to dla niego zbyt trudne. powiedział, że nie chce się wiązać z mężczyzną. powiedział, że nie jest na to gotowy i wątpi, że będzie gotowy kiedykolwiek. a ja? tak bardzo go pragnąłem. chciałem czuć go blisko siebie. chciałem trwać z myślą, że on jest tylko mój. że on także mnie kocha. kocha równie mocno jak ja. ale on nie chciał. nie chciał być przy mnie. nie chciał bym trwał z myślą że jest tylko mój. nie chciał bym był jego. 
pamiętam ten dzień, gdy po raz pierwszy powiedziałem mu, że go kocham. stał zaskoczony wpatrując się w pewien punkt znajdujący się gdzieś w ścianie. nie wiedział co odpowiedzieć. w końcu przemówił i powiedział, że odwzajemnia uczucia, ale tak być nie może. rozpłakałem się i uciekłem. a teraz? siedzę i wypisuję na tej kartce wszystko, co akurat przychodzi mi na myśl oraz opisuję swoje uczucia. 
wiem, że to nie powinno nastąpić. wiem, że ta bajka powinna mieć inne zakończenie. wiem, że to moja wina.
Tak trudno jest powiedzieć do widzenia, gdy tak bardzo nie chcesz odchodzić.
wiem, że teraz nadszedł ten czas, więc spokojnie zasnę. zasnę na zawsze. 
Harry 

Louis nie mógł pogodzić się ze śmiercią Harry'ego. i mimo, że krył się ze swoimi uczuciami, którymi jego darzył, sam dobrze wiedział jak bardzo ważny jest dla niego ten osiemnastoletni chłopak. postanowił dołączyć do niego, choć wiedział, że tym sposobem zawiedzie wielu ludzi, wiedział też, że zawiódł Harry'ego i teraz musi to naprawić. 
- przepraszam. tak bardzo przepraszam za to, że przez moją głupotę, Harry, pożegnałeś się z życiem. nie miałem pojęcia, że aż tak bardzo przeze mnie cierpiałeś. Nie mogę uwierzyć, że pozwoliłem Ci odejść, kiedy powinienem Cię pocałować. - powiedział kierując swe słowa do Harry'ego. 
Ten list jest tak krótki jak moje życie. przygoda, która właśnie dobiega końca. dziękuję, przepraszam i do widzenia. kocham Was. 
Louis
położył się wygodnie na łóżku i wbił sobie nóż prosto w serce. resztkami sił przykrył się kołdrą i odpłynął do dalekiej krainy zwanej "paradise". 
teraz mogli być już ze sobą razem na zawsze. bez żadnych przeszkód...

2 komentarze: